Nic nie zapowiada wiosny... Przynajmniej na razie.
Ogród jest przysypany grubą warstwą śniegu. Gdzieś głęboko tkwią cebulki cesarskich lilii, szafirków i hiacyntów. Śpią, czy może już zamarzły? Tego dowiem się gdy śniegi stopnieją na dobre. Pogoda na Północy nie rozpieszcza małych cebulek.
Sikorki, które przyleciały wczoraj z nadzieją na poskubanie ptasich kuleczek z ziarnem musiały odlecieć z kwitkiem. Okazało się, że ogród odwiedziła niezwykle przedsiębiorcza wiewiórka, specjalizująca się w odgryzaniu ptasich kulek ze sznurka. Trzymając odgryzioną kulkę w pyszczku oddaliła się we wdzięcznych pląsach, a jej ogon wyglądał jak płomyk pełgający na śniegu. Na gałęzi został tylko smętny sznurek.
czasownik pełgać; synonimy: jarzyć się, słabo świecić, tlić się, pełgać, skrzyć się.
OdpowiedzUsuńNo i czegoś się dowiedziałam....
K.
No bo właśnie ten czasownik najlepiej oddaje wygląd wiewiórki na śniegu ;)
UsuńMiło się czyta Twoje krótkie opowieści o swoim ogrodzie. Mam nadzieję, że zdradzisz o nim więcej szczegółów - jaki jest, skąd się wziął w Twoim życiu, jak trafiłaś do Finlandii i jak tam jest o różnych porach roku. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń