Na Północy grasuje seryjny morderca. W przeciągu kilku tygodni w ogrodzie znaleziono około dziesięciu mysich zwłok. Analiza materiału dowodowego pozwoliła na ustalenie modus operandi sprawcy. Zabójca pozbawia swoje ofiary głów lub korpusów. (Detektywi mogą dzięki temu układać mysie puzzle). Zwłoki są często układane pod drzwiami domu zamieszkanego przez spokojne i niekonfliktowe małżeństwo. Policjanci już zdążyli mu nadać pseudonim 'Pan Puzzelek'. Północ ogarnia panika. Świadkowie zeznali, że w okolicy, w której znaleziono najwięcej mysich korpusów widziano pręgowanego kota o rzezimieszkowatym wyrazie twarzy.
Podobno towarzyszyła mu syjamska nastolatka, której zachowanie wskazuje na silne upośledzenie i ograniczoną poczytalność.
Ktokolwiek może pomóc w ustaleniu sprawców tych potwornych zbrodni, proszony jest o zapoznanie się z portetami pamięciowymi i kontakt z Północą. Gwarantujemy anonimowość.
Mogłabym coś zeznać w sprawie.
OdpowiedzUsuńNiestety, jestem po stronie morderców...
Pozdrowienia dla Pana Puzzelka!
Tego się właśnie obawiamy...charyzma Pana Puzzelka sprawia, że opinia publiczna będzie po jego stronie ;).
OdpowiedzUsuńOt kocia natura. Pomaga w utrzymaniu naturalnej równowagi w przyrodzie. Należy to uznać jako argument łagodzący. Śliczna jest ta jego syjamska pomocniczka. Pozdrawiam Ewuniu.
OdpowiedzUsuńZgodnie z sugestiami biegłej Ewy Jurewicz, sąd przychyla się do okoliczności łagodzących ;)
UsuńJa w ogóle myślę, że to wątpliwa szkodliwość dla otoczenia.
OdpowiedzUsuńZa dotychczasowe nienaganne prowadzenie się domniemanych winowajców należy ułaskawić i obłaskawić miseczką ciepłego mleczka !
Pana Puzzelka dodatkowo uhonorować odznaką Sprawiedliwego Wśród Ogrodów za utrzymywanie w ryzach odpowiedniej populacji gryzoni ;)
Veto :)
Miłko, uśmiałam się serdecznie. Wiele pseudonimów ma mój starszy kot, ale Sprawiedliwy Wśród Ogrodów pobił wszystkie. :)
Usuńprzestań wystawiać karmę dla kotów.....a problem puzzli zniknie sam :P....tylko pewnie będziesz doświadczać więcej zapachów lili królewskiej w okolicy :P:P:P
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że ilość puzzli jest niezależna od dostępności karmy. To po prostu jego natura. Zwyczajnie lubi rozczłonkowywać i dekapitować. Mój śliczny, puszysty, mruczący morderca. Zasługuje nie tylko na mleczko ale i na najlepszą balladę Nicka Cave'a ;)
Usuńsądzę, że gdyby nie było karmy w ogóle, to po dwóch dniach puzzle by znikły, choć populacja gryzoni w ogrodzie ciągle by malała....zabijanie ma w genach....jak będzie głodny, domyśli się dlaczego:P.
UsuńJa myślę, że trzeba umorzyć śledztwo. Kotki działają w dobrzej wierze :)))
OdpowiedzUsuńDobra wiara zaowocowala wczoraj trzema myszami. Swoja droga..ile tych gryzoni tu jest!
UsuńOj, mój Leonek też wyrośnie na Myszołapa. Albo na Kota na Postrach. :)
OdpowiedzUsuńŚwiat mysi niech się trzęsie:-).Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńhihi.... ja to jestem... po środeczku
OdpowiedzUsuń